niedziela, 30 czerwca 2013

Dziękuje

2910 wejść :D

C.E.D. Rozdział 4

- Czy ja wiem czy takie słodkie? - napisałam - No dobra, może...
- Cam, chodź do nas - usłyszałam krzyk  brata
- Chwila! - odkrzyknęłam 
- Sorry, Wiki ale muszekończyć :) Do zobaczonka ; *** - napisałam i wylogowałam się z fb. Wyłączyłam komputer i spojrzałam na zegar na ścianie. 18.24. Ale ten czas leci - pomyślałam i zeszłam na dół
- Jestem - powiedziałam wchodząc do salonu. Usiadłam na fotel - Chcecie coś ode mnie?  - zapytałam
- Towarzystwa - odpowiedzieli równo i wszyscy się zaśmiali 
- Śmieszne.. - powiedziałam
- Może coś obejrzymy? - zaproponował Erik
- No to Camilla do łóżka, co znowu Erik nie będzie musiał siedzieć prosto - zaśmiał się mój brat
- Ha ha ha , śmieszne - powiedziałam - Co oglądamy? 
- Projekt X - odpowiedział  mój brat
- Widziałamm... - mruknęłam
- Ale ja nie - powiedział i włączył film. Siedziałam i bezsensownie wpatrywałam się w telewizor.Niby komedia, ale zero śmiechu...
Gdy film się skończył postanowiłam iść do sklepu.
- Idę do sklepu, chcecie  coś? - zapytałam
- Nom... ale tobie małolato nie sprzedadzą - powiedział mój brat i wystawił język
- Pójdę z nią - odezwał się Erik do mojego brata
- Spoko, wiesz to co zawsze - powiedział Daniel, a Erik mu przytaknął
- To co idziemy? - zwrócił się do mnie
- Idziemy - powiedziałam, ubrałam buty i wyszliśmy z domu
Przez całą drogę do sklepu się nie odzywaliśmy, jednak nie była to niezręczna cisza. Szliśmy spokojnie, aż doszliśmy
- Wezmę koszyk - powiedział Erik 
- Spoko - powiedziałam i przystanęłam czekając na niego
- To co pierwsze? -zapytałam
- Może najpierw ty weź swoje zakupy a później ja wezmę - powiedział. Ruszyłam w kierunku napoi. Wsadziłam do koszyka 2 coca-cole, sprite i wodę. Zaraz za napojami znajdowały się chipsy. Wzięłam 2 paczki solonych, 1 paprykowych i 2 ser-cebula. 
- To chyba tyle... - powiedziałam - Nie, jeszcze żelki - powiedziałam i ruszyłam w kierunku żelek. Wzięłam 3 paczki i jakąś czekoladę bo była p drodze :P
- Spoko, to teraz po moje zakupy - powiedzial i ruszyliśmy w kierunku alkoholu.
Gdy wszystko już mieliśy udaliśmy się w kierunku kasy, gdzie pani się trochę dziwnie patrzała ale nic nie mówiła. Zapłaciliśmy za zakupy i wyszliśmy. Gdy tylko drzwi się zamknęły wybuchliśmy śmiechem.
- Widziałaś jej wzrok? - zapytał
- Tak, jakby miała nas zaraz pozabijać - powiedziałam przez śmiech
Szliśmy w kierunku domu ciągle się śmiejąc. 
- Wiesz że jutro szkoła?  - zapytałam spoglądając na zakupy jakie zrobiliśmy
- wiem- odpowiedział poważnie - Dlatego ty nie pijesz - dodał
- Co!? Chyba sobie żartujesz - powiedziałam, a on zaczął się śmiać - Nie lubię cię - powiedziałam i przyśpieszyłam kroku
- No ej, Cami nie gniewaj się. Przepraszam - złapał mnie za ramię i obrócił w swoją stronę. Spojrzał mi w oczy, w których od razu się zatopiłam, a on zaczął zbliżać swoją twarz do mojej. Na początku delikatnie musnął moje usta bojąc się mojej reakcji. Gdy oddałam pocałunek zaczął całować z większą namiętnością. 
Po chwili zorientowałam się co robię i chyba z szoku, nie wiem co mną kierowało. Odsunęłam się jak poparzona.
- Przepraszam, nie powinienem - powiedział
- Ja też przepraszam, chodźmy - powiedziałam i cała droga do domu odbyła się w ciszy. 
Gdy dotarliśmy do domu wzięłam paczkę żelek i chipsów i ruszyłam w stronę mojego pokoju. Weszłam do niego i zamknęłam się na klucz. Rzuciłam się na łóżku a po policzkach popłynęły mi łzy. 
- Co ja zrobiłam ? -zapytałam siebie, jak ja mogłam odrzucić osobę którą kocham ponad życie? No jak?
Ze zmęczenia zasnęłam...


Nie wiem czy wam się podoba.. Komentujcie :) 


hej

bożee... nie moge... dziisaj postanowiłam pooglądać mojego drugiego bloga którego zawiesiłam bo nikt go praktycznie nie czytał. Zobaczyłam że jest jeden komentarz ( Zawiesiłam )  nosi on taką treść Witam :-) Znalazłem ten blog na zapytaj.onet.pl Z tego co widze zawiesilas blog bo nikt nie czyta zachecam cie abys kontynuowala swoje wpisy bo piszesz pieknie i na temat. Obiecuje Ci ze postaram sie aby ten.blog zaczelo.ogladac wiecej osob, mimo to masz pewnosc, ze ja bede go odwiedzal i komentowal Dziekuje i jeszcze raz zachecam abys kontynuowala :-) Jak to przeczytałam myślałam że zabiję się że patrze na zawieszone blogi po ponad 2 miesiącach zamiast zaglądać bo może jakieś osoby się zainteresowały. ; ( Ale nic co zrobie ; ( Czasu nie cofnę  Więc zapraszam do odwiedzania tego bloga   http://uwielbiamlove.blogspot.com

C.E.D rozdział 3

..-Ale nie chcę - powiedział a ja myślałam że serce mi z klatki  wyskoczy.
-Aha - mruknęłam cicho i dokończyłam jeść ten kawałek pizzy-Daniel, idę się położyć bo mnie trochę głowa boli - powiedziałam,  ale w duchu było mi głupio że musiałam kłamać
- Chcesz jakieś tabletki ? - zapytał
- Nie dzięki, za chwile mi pewnie przejdzie - powiedziałam, wyswobodziłam się z ramion Erika i ruszyłam w stronę pokoju
Gdy się już w  nim znalazłam, wzięłam mojego laptopa i położyłam się do łóżka. Po włączeniu od razu zalogowałam się na fb i tt.
- Hej - napisałam moja przyjaciółka Wika na fb
- Hej, nie uwierzysz... - napisałam
- No co!? Jak nie uwierzę to pisz - napisała
- W co nie uwierzy - usłyszałam głos Erika, nawet nie wiem kiedy wszedł. Szybko zamknęłam laptopa i spojrzałam na niego
- Po pierwsze się puka a po drugie nie czytaj moich wiadomości - powiedziałam
- Przepraszam - powiedział, podszedł do drzwi i zapukał - Może być?
- Yhy 
- To odpowiesz mi w co nie uwierzy
- Nie twój interes - powiedziałam
- Dobra - zrobił smutną minkę - A tak w ogóle to ładnie kłamać ?-zapytał z ja w pierwszym momencie nie wiedziałam o co mu chodzi i chyba musiałam zrobić głupią minę bo się zaśmiał - Mocno cię ta głowa boli? -zapytał
- A-ale skąd t-ty.. - nie dokończyłam
- Każdy głupi  by się domyślił że kłamiesz - powiedział i zaśmiał się ana swoje słowa - Oprócz twojego brata, wierzy ci w każde słowo. 
- Nie jest głupi po prostu mnie kocha - powiedziałam
- Ja też - odpowiedział bardzo cichym szeptem, że nie za bardzo zrozumiałam
- Co? - zapytałam
- Co co? 
- Co powiedziałeś?
- Nic nie mówiłem
- Jak tam chcesz - powiedziałam
- Idziesz na dół? -zapytał
- Nie, musze odpisać koleżance  - uśmiechnęłam się
- Spoko, jak skończysz to zejdź - powiedział i wyszedł z pokoju
Otworzyłam z powrotem laptopa i szybko zaczęłam pisać do Wiki
- Sorryyy... Ale  musiałam szybko zamknąć laptopa boErik wszedł do mojego pokoju 
- Co!? on jest u cb?
- noo, zostaje na noc,a ja nie wiem czy dam rade - napisałam
- Dasz, dasz, a co ty mi miałaś napisać? 
- Bo oglądaliśmy jakiś film i ja zasnęłam...  -opisałam jej calą sytuację
- Ooo... jakie słodkie...


Pisać dalej, czy sobie darować. Komentujcie : )

sobota, 29 czerwca 2013

Ważna informacja

Dzisiaj, a włąściwie przed chwilą dowiedziałam się że 7 lipcja jadę na tygodniowy obóz. Z właściwie 5 dniowy, bo musze szybciej wyjechac bo 14 lipaca wyjezdzam na 2 tyg na kolonie, więc będę miec maly problem z pisaniem. Do tego czasu postaram się dodać jak najwięcej rozdziałów, w tej przerwie 1 dniowej tez postaram sie dodać jeden ale nic nie obiecuje. Pewnie zbytnio duzo na tym obozie nie napisze, bo wiecie jak to jest... Ale mam nadzieje że zaczekacie :) Pozdrowionka
ps. Nwm o ktorej pójdę spać, więc całkiem możliwe że dodam dziisaj rozdziałek, który wczoraj ( miala zly humor) próbowałam napisac i na tym rozdziale zakonczyalam opowiadanie, ale nie bójcie się opowidanie bd miec jeszcze kilka rozdziałów, pozdrowionka :)

Ogłoszenie : )

Hej, postaram się dzisiaj późnym wieczorem bądź nawet w nocy dodać rozdział 3 jednak nic nie obiecuję bo nie chcę was zawieść  : ) / Luce :***

piątek, 28 czerwca 2013

C.E.D. Rozdział 2

Gdy byliśmy juz w domu chciałam jak najszybciej udać się do pokoju i najzwyczajniej w świecie się w nim zamknąć, jednak gdy byłam już na schodach zatrzymał mnie głos mojego brata.
 - A ty młoda gdzie się wybierasz? Siadaj z nami - powiedział 
Niech to... 
- Zaraz przyjdę, tylko się przebiorę - odpowiedziałam mu i pędem ruszyłam do swojego pokoju. Nie wiedziałam czy mam skakać z radości, czy płakać że będę spędzać czas z Erikiem. Tak bardzo chcę się trzymać z daleka od niego a oni mi to utrudniją.
Z pokoju weszłam od razu do mojej garderoby, znalazłam jakiś dres i się w niego przebrałam. Włosy rozczesałam i spięłam w luźnego koka. Przejrzałam się w lustrze i ruszyłam na dół
Stanęłam w drzwiach salonu i zaczęłam się im przyglądać. Zarówno Daniel jak i Erik zajmowali połowę kanapy a dla mnie oczywiście miejsca nie było.
- yhymm - odchrżknęłam - A ja gdzie mam usiąść ? - zapytałam i uniosłam jedną brew do góry. Od razu obie głowy odwróciły się w moją stronę.
- Chodź, siadaj - powiedział Daniel i zrobili mi miejsce po środku.
- A nie mogę z brzegu? - zapytałam błagająco
- Nie - odpowiedzieli równo i się zaśmiali. Zrezygnowana usiadłam między nimi
- Co oglądamy? - zapytałam gdy się rozsiadłam
- Film - odpowiedział Erik
- Nie... Na serio??? A myślałam że puzzle - powiedziałam z sarkazmem w głosie - A tak serio?
- Paranomal Activity 2 - powiedział Daniel
- Aha, spoko
- To zaczynamy - powiedział mój brat i puścił film. Na początku film był strasznie nudny i po jakimś czasie po prostu zasnęłam.


Obudziłam się i chciałam wstać, jednak coś mi to skutecznie uniemożliwiło. Otwarłam oczy i spojrzałam na mój brzuch i zobaczyłam rękę. Szybko podążyłam do jego właściciela aż napotkałam twarz. Erik. Wpatrywał się we mnie swoimi oczami a na twarzy błąkał się delikatny uśmiech . Ponowiłam próbę ale i tym razem na nic. 

- Jak się księżniczce spało? - zapytał i uśmiechnął się
- Do-dobrze - odpowiedziałam. Cała moja odwaga gdzieś zniknęła. Nie mogę uwierzyć że leżę na jego kolanach . - Możesz mnie puścić ? - zapytałam gdy odzyskałam zdrowy rozum.
- Pomyślmy - udawał że się zastanawia - Nie
- Daniel!!! - wydarłam się z nadzieją że zaraz usłyszę kroki zbliżające się do salonu, ale jednak nic
- Nie ma go, pojechał do sklepu - poinformował mnie Erik
- Co mam zrobić żebyś mnie puścił? - zapytałam
- Daj mi buziaka w policzek i załatwione - powiedział
- Nie, wymyśl  coś innego
- Nie to nie, to będziemy tu tak siedzieć ciągle - powiedział
Próbowałam jeszcze raz  się podnieść jednak nadal na nic. No i co ja mam zrobić, nie mogę go pocałować, bo co jeśli nie będę umieć przestać??? 
- Serio, nie może być coś innego? - zapytałam z nadziją
- Nie - odpowiedział - Albo może być w usta - uśmiechnął się cwaniacko
- yhhh, to będziemy tak leżeć - powiedziałam
Po jakiś 15 minutach usłyszałam otwierające się drzwi
- Mam pizze - krzyknął Daniel
- Daniel!!! Pom... - nie dokończyłam bo Erik przytknął mi swoją dłoń do ust
- Co jest młoda? - zapytał Daniel wchodząc do salonu z pizza i talerzykami
-On mnie nie chce puścić - powiedziałam
- Widzę że się spisałeś - odezwał się Daniel do Erika
- To nie było trudne
- Ejjj, to twoja sprawka? - zapytałam
- Jedzcie, Smacznego - powiedział Daniel nie odpowiadając na moje pytanie
- Dzieki i nawzajem - odpowiedziałam i zabrałam się do jedzenia  - Wiesz ze teraz możesz mnie puścić?
- Ale nie chcę -- powiedział a ja myślałam że serce mi z klatki wyskoczy.




Hej, nie wiem czy dodawać dalej, bo nie wiem czy piszę dla kogoś czy tylko dla siebie ;( Komentujcie :)

środa, 26 czerwca 2013

Dziękuje

Dziękuję za 2618 wejść :)

C.E.D. Rozdział 1

Dzisiaj nadszedł w końcu ten dzień. Pierwszy dzień w liceum. Strasznie się boję, tym bardziej trzęsę się na myśl że tylko będę tam znała mojego brata i Erika ;( 

Zapięłam właśnie ostatni guzik w koszuli i jestem gotowa.
- Camilla, jeśli chcesz bym was zawiozła zanim pojadę do pracy to się pospiesz ! - zawołała moja mama
- Już idę- zawołałam. Wzięłam moją torebkę, przejrzałam się ostatni raz w lustrze i ruszyłam w stronę kuchni. Jak zwykle muszę być ostatnia - Wezmę tylko sok i możemy jechać - powiedziałam wchodząc do kuchni i udając się w stronę lodówki
- Jej, siostra, ale z ciebie laska - powiedział mój brat z uśmiechem. Podeszłam do niego jakby niby nic i nachyliłam się nad jego uchem
- I co będziesz się podniecał - zapytałam szeptem
- Tobą zawsze - powiedział również szeptem, a ja się zaśmiałam i ruszyłam w stronę drzwi
- Mamuś możemy jechać - powiedziałam
- Jadę z wami - powiedział mój brat
- To idźcie się ubierać i czekajcie na mnie pod samochodem - powiedziała
Gdy tylko ubrałam moje szpilki szybkim krokiem udałam się w stronę samochodu by zając przednie siedzenie.
- Oj, nie, nie, nie, nie - zaczął mój brat gdy zobaczył że już trzymam za klamkę przy przednich drzwiach
- Daniel, Camilla, żadne z was tam nie usiądzie - powiedziała poważnym głosem moja mama
- Ale mamo - zaczęliśmy równo
- Żadnego ale, wsiadajcie do samochodu jeśli chcecie bym was odwiozła- no i nic nam nie zostało jak iść usiąść do tyłu.
Gdy już siedzieliśmy w samochodzie Daniel postanowił podjąć rozmowę
- Mamo, może Erki dzisiaj wpaść do nas ? - zapytał
- Niech wpada, my z ojcem będziemy za 3 dni - powiedziała spokojnie i uśmiechnęła się do lusterka - Dobra zmykajcie, bo zaraz  się przez was spóźnię - powiedziałą gdy zaparkowała na szkolnym parkingu
 Szybko wysiedliśmy i ruszyliśmy w stronę bramy przy której czekał już na nas Erik
- Siema- powiedział do Daniela - Uścisnął Daniela, a mi dał całusa w policzek. Myślałam że się zaraz rozpłynę. - Siema mała
- Hej - powiedzieliśmy razem
- Nie jestem mała - od razu sprostowałam
- Jasne jasne - położył rękę na moim ramieniu, którą zrzuciłam - Ejjj, jak nie chcesz tak to pójdziemy tak - powiedział i złapał mnie za rękę
- Yhhh... wiecie że ja umiem chodzić sama ?  - zapytałam
- Nie do mnie pytanie - powiedział mój brat
- Nie zauważyłem - powiedział Erik
- Będziesz mi musiała mała to wynagrodzić, że matka nie pozwoliła mi usiąść z tyłu - powiedział mój brat
- Ok - wyciągnęłam swoją rękę z ręki Erika i podeszłam do Daniela. Dałam mu całusa w policzek 
- Może być - zapytałam
- Spoko, już się nie gniewam - powiedział
- Też chcę - odezwał się Erik
- A zasłużyłeś - zapytałam
- Wątpisz we mnie? - zapytał słodko unosząc jedną brew do góry.
- Nommm , nie wiem
- No ejjj 
- No dobra, masz mieć - pokazałam mu język i musnęłam jego policzek
- Mhmm - mruknął
- Chodźcie idziemy, bo zaraz się spóźnimy - powiedział Daniel 
- Już, już - rozejrzałam się dookoła. Wszystkie spojrzenia były skierowane na mnie, głownie spojrzenia dziewczyn. Czułam się jakby zaraz miały mnie pozabijać wzrokiem i wcale im się nie dziwie, z tego co słyszałam to Erik i Daniel to najprzystojniejsi chłopacy w szkole, a ja se tak idę z nimi za rękę i daję całusy :P.
Gdy byliśmy już na sali, usiedliśmy w ostatnim rzędzie i czekaliśmy aż zacznie się apel, który później  okazał się strasznie nudny, jakieś przemówienia nie przemówienia. Raz prawie zasnęłam, niestety prawie bo Erik mnie szturchnął i zaczął się śmiać.
Po apelu, poszłam do klasy z wychowawczynią. Oczywiście tak jak wcześniej myślałam że wzroki dziewczyn mnie pozabijają ale co tam
- Dzień Dobry - odpowiedzieliśmy, później jeszcze coś gadała, ale nie zbyt ją słuchałam. Sprawdziła obecność, podała plan na jutro i pozwoliła iść do domu.
Gdy wyszłam z klasy przy drzwiach czekał już na mnie Daniel z Erikiem
- I jak tam klasa?  - zapytał mój brat
- Nawet spoko, usiadłam z jakąś dziewczyną, bodajże Natalią - powiedziałam i ziewnęłam
- A wiesz coś jeszcze, czy spałaś? - zapytał Erik
- Wiem że powiedziała Dzień Dobry, a tak w ogóle to się ze mnie nie naśmiewaj
- Dobra już dobra, żartowałem
- No mam nadzieję - powiedziałam
- To teraz do domu - powiedział Daniel
- no to idziemy - powiedziałam

Nowe opowiadanie!!! Bohaterowie

                                                                    Camilla ( Cam )
                                                    
Szesnastolatka, z długimi brązowymi włosami, szaro-niebieskie oczy. Od paru dobrych lat podoba jej się najlepszy przyjaciel jej brata Erki, jednak ukrywa to, bo boi się odrzucenia i tego ze ich przyjaźń się rozpadnie 
                                                                          Erik 
                                                    
Siedemnastolatek z brązowymi włosami, szare oczy. Postawa modela,wszystko dzięki siłowni i basenowi na który chodzi wraz z Danielem, bratem Cam. Jego uczucia są zmienne,jednak juz od 3 miesięcy czuje coś więcej do jednej osoby, czy coś z tego będzie?

                                                                          Daniel

                                                    
Siedemnastolatek, brat Cam i najlepszy przyjaciel Erika. Trenuje na siłowni i basenie. Jego oczkiem w głowie jest jego młodsza siostrzyczka ( Cam ) Jakby coś jej się stało nie wybaczył by sobie. 



Rodzice Cam i Daniela, są bardzo zaracowani, wiecznie nie ma ich w domu. Razem z rodzicami Erika wyjeżdżają w delegacje na miesiące, tygodnie dni. Mimo że ich dzieci mają wszystko, zabrakło im rodzinnego ciepła i miłości. Mimo tego Cała trójka bardzo ich kocha i nie wyobrażają sobie co by się słało jeśli któreś by umarło. Cała trójka traktuje się jak rodzeństwo, jednak Camilla nie zawsze potrafi wytrzymać jako przyjaciółka w towarzystwie Erika i wychodzi z pokoju. Jest już tak od roku, a Daniel dalej nie ppotrafi zrozumieć zachowanie siostry...                                                                   

Namiętność (kawałek cz.8) + Epilig ;(

Cieszyłam się z tego jak małe dziecko, ale cóż poradzić.
- Szkoda że za niedługo koniec... - powiedziałam
- Heh, ale zdążysz się jeszcze wyszaleć przez te wakacje- powiedziała wychowawczyni
- Na pewno - dodałam z mega uśmiechem i spojrzałam na Daniela



                                                                Epilog



nasze kolonie dobiegły końca. Pod autobusem pożegnaliśmy się z wszystkimi oprócz Daniela. Dlaczego? W autobusie oznajmił mi że to tylko taki wakacyjny romansik miał być, przygoda. Gdy mi to powiedział widziałam że Ania najchętniej zabiła by go teraz. Chciałam być silna, przynajmniej przy nim, ale nie za bardzo mi to wyszło. Anka pocieszała mnie, ze to nie prawda, ale nie za bardzo w to wierzyłam. Może i coś jej mówił, ale skoro był  takim wspaniałym aktorem równie dobrze  mógł kłamać. Z Anią utrzymuje dalej kontakt, spotykamy się czasami na małych zakupach. Z ludźmi z koloni też utrzymuje niejaki kontakt, jednak mimo wszystko największ część w moim sercu wypełnia Daniel, o któym nie potrafię zapomnieć ;( 




Przepraszam, że tak zakończyłam tą część, ale nie miałam już po prostu pomyśłu z ciągnięciem tego dalej. Jeśli chcecie poczytać coś mojego to napiszcie, zaczęłam już nowe opowiadanie i mam nadziję że się spodoba. Wkleję je tutaj na bloga :)



Powrót

Hej, postanowiłam znowu kontynuować opowiadanie, jednak nie na dlugo bo za mniedlugo jade na kolonie i   nie bd miec dostepu do internetu, ale mam nadzieję ze nadal mam dla kogo pisać. Już dzisiaj postaram się dodać nowy rozdział, jednak nic nie obiecuje :) Pozdrowionka :)