Następnego dnia obudziłam się i od razu przewróciłam się na drugi bok gdzie myślałam że zobaczę Erika jednak się pomyliłam. Szybko wstałam z łóżka, wyciągnęłam jakieś ciuchy z szafy, szybko je ubrałam i zeszłam na dół, do kuchni gdzie spodziewałam się zastać Erika i się nie pomyliłam. Robił coś na blacie. Podeszłam do niego od tyłu i się przytuliłam.
- cześć kochanie - powiedziałam radośnie. Erik szybko odwrócił się do mnie i pocałował mnie czule.
- Dzień Dobry Kocie - mruknął i jeszcze bardziej pogłębił pocałunek. - Chyba śniadanko do łóżka mi nie wyszło - powiedział z smutną minką. Musnęłam szybko jego usta i pobiegłam na górę, słyszałam tylko śmiech mojego chłopaka. Gdy byłam już w pokoju szybko wskoczyłam pod kołderkę i się położyłam, a po chwili do pokoju wszedł Erik
- Oj kochanie, kochanie - powiedział nadal się śmiejąc. Podał mi talerz z naleśnikami a sam położył się obok mnie i zaczęliśmy jeść.
Gdy zjedliśmy odłożył talerze na stolik
MAcie kawałek rozdziału wieczorem więcej :)
co za Filip ?
OdpowiedzUsuńale pisz dalej jest meega :)
Przepraszam za błąd już usuwam i zmieniam na właściwe imię :)
Usuń