- Erik.. Proszę nie, ja nie chce - powiedziałam błagającym tonem - Ja nie potrafię - szepnęłam
- Kochanie,zrób to dla mnie - szepnął mi do ucha
- A nie możemy jutro? - zapytałam i spojrzałam z nadzieją w jego oczy
- Dobrze, trzymam cię za słowo - westchnął, a na mojej twarzy zagościł uśmiech, delikatny bo delikatny, ale jednak uśmiech- Idę się położyć - powiedziałam i udałam się do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i zasnęłam
Epilog
3 lata później
Po utraceniu dziecka, długo nie mogłam się pozbierać. Przez ponad rok wraz z Erikiem chodziłam na terapię, która dużo mi dała. Ukończyłam szkołę. 1,5 roku temu Erik poprosił mnie o rękę, było to 23 lipca, gdy byliśmy na wakacjach w Paryżu, oczywiści się zgodziłam. Kocham go całym sercem i nie wyobrażam sobie żeby ktoś miałby go kiedyś zastąpić.
Za 2 miesiące spodziewamy się Mariki i Matt'a. Już nie mogę się doczekać, czuję że będę najszczęśliwszą mamą pod słońcem.
Wiem że zawiodłam ale jak przeczytałam ostatnie 2 rozdziały jakieś smutne mi się wydawały i zakończyłam to... Mimo że koniec też nie najlepszy;(
Mam nadzieję że z chęcią przeczytacie pierwszy roz. nowego opowiadania które pojawi się już dzisiaj :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz