czwartek, 4 lipca 2013

C.E.D rozdział 9

Dzwonek zadzwonił a ja trzęsłam się jak galaretka. Na nogach jak z waty wyszłam z klasy i udałam się do umówionego miejsca gdzie czekał już na mnie Erik. 
- Hej - powiedział z uśmiechem i chciał mnie pocałować w policzek ale się odsunęłam
- Nie za dużo tego ? - zapytałam, chodź wiedziałam że mój głos pewnie drży, dlaczego? Zazwyczaj tak było w jego towarzystwie
- Nie - odpowiedział i pocałował mnie w policzek.
- O czym chciałeś porozmawiać ? -zapytałam po chwili ciszy
- Hymm... a tak. No bo jest taka sprawa - powiedział powoli. - Zakochałem się - mój żołądek odwrócił się do góry nogami a w oczach pojawiły się łzy. Odwróciłam głowę by nie widział moich łez -Ale nie wiem, czy ona czuje to samo - powiedział i wtedy pociągnęłam nosem, jego ręka od razu znalazła się przy mojej brodzie , chwycił ją lekko i odwrócił moją głowę w jego stronę a ja momentalnie zamknęłam oczy. - Spójrz na mnie - powiedział łagodnym głosem. Nadal miałam je zamknięte, bałam się pokazać mu moje łzy, moje cierpienie... - Może tym zmuszę cię do otworzenia ich - powiedział i po chwili poczułam muśnięcie jego ust na moich. Otworzyłam oczy i zatonęłam w jego tęczówkach. Na początku nic nie zrobiłam, jednak to stało się silniejsze ode  mnie i odwzajemniłam pocałunek, nadal wpatrując się w jego oczy - To  w tobie się zakochałem - zaczął mówić przez nasz pocałunek - To ciebie kocham - powiedział i teraz chwycił mnie w tali i przyciągnął mocniej do siebie. - Ale nie wiem co ty czujesz- powiedział, przerwał pocałunek i spojrzał w moje oczy. 
- J-ja... j-ja - zaczęłam się jąkać nie wiedziałam co ma powiedzieć
- Wiedziałem! - krzyknął i puścił mnie- Jaki jestem głupi, jak mogłem - zaczął wymieniać i po chwili zaczął się oddalać.
- Erik! - krzyknęłam, pobiegłam za nim i złapałam go za rękę
- Kocham Cię! - krzyknęłam a on zdezorientowany spojrzał na mnie
- Co? - zapytał niedowierzająco 
- Kocham Cię - powiedziałam ciszej. Nie wiem kiedy chwycił mnie w swoje ramiona i zaczął znowu całować. Jednak ten pocałunek nie był taki delikatny jak wcześniejszy. Wbił się w moje usta z pasję można powiedzieć. Po chwili oderwaliśmy się od siebie zdyszani i usłyszeliśmy dzwonek. 
- Camilla, pójdziesz dzisiaj ze mną na kolację ? -  zapytał nie przejmując się dzwonkiem
- Tak - powiedziałam uśmiechnięta. Chwycił mnie za rękę i szybkim krokiem ruszył w stronę szkoły. Odprowadził mnie pod klasę geografii i szybko pobiegł na swoją lekcję całując mnie lekko w usta. Weszłam biegiem za ostatnią osobą do klasy i usiadłam w ostatniej ławce obok uśmiechniętej od uch do ucha Natalii 
- Gratulacje  - powiedziała gdy tylko usiadłam na swoje miejsce.
- Za co ty mi gratulujesz? - zapytała
- Za to że masz randkę z Erikiem - powiedziała
- Skąd t-ty? - zapytałam
- Cała szkołą huczy od plotek co się działo - powiedziała
- Aha spoko... - powiedziałam i udawałam że interesuje mnie lekcja. 

Pod koniec lekcji dostałam sms'a. Dyskretnie wyciągnęłam telefon i przeczytałam go

                     " Będę o 18 ;* "
Bez czytania nadawcy domyśliłam się że to od Erika.OD razu się uśmiechnęłam a Natka posłała mi pytające spojrzenie. Uśmiechnęłam się tylko i schowałam telefon do kieszeni. 

Wszystkie lekcje jakoś specjalnie nie wyglądały. Gadałam z Nati, pisałam notatki i nudziłam się. Teraz siedzę na ostatniej lekcji... Historii. Do końca lekcji zostało 5 minut, ale to chyba będzie najgorsze pięć minut w moim życiu.


Lekcje się skończyły, wyszłam z klasy i powolnym krokiem udałam się do wyjścia. Włożyłam słuchawki do uszu i puściłam muzykę. Taką mieszankę rap, pop i inne :P . Doszłam do domu ok 15.20, zaczęłam robić obiad, z którym uporałam się w 30 minut, zjadałam sama bo Daniela gdzieś wywiało i zaczęłam przygotowywać się do spotkania z Erikiem. Napuściłam wody do wanny, nalałam olejku i weszłam do wody, w której przesiedziałam chyba z 40 minut. Umyłam  włosy, i owinięta ręcznikiem zaczęłam je suszyć.

Gdy włosy miałam już wysuszone upięłam je jakoś i zabrałam się za robienie makijażu. Zajęło mi to ok 30 minut, przed co dostało mi 40 minut. Wyszłam z łazienki w samym ręczniku i udałam się do garderoby gdzie zaczynałam szukać odpowiedniego zestawu. Wybrałam tą sukienkę i do tego te buty . Wzięłam się za ubieranie co nie zabrało mi za dużo czasu, bo już o 17.38 byłam gotowa, znalazłam jakąś czarną torebkę, do której spakowałam telefon, chusteczki itp.


O równej 18 usłyszałam dzwonek do drzwi. Zeszłam jak najszybciej to było możliwe na dół i otworzyłam drzwi. Przed nimi stał w czarnych spodniach, białej koszulce i na to zarzuconej niebieska koszula w kratę. Uśmiechnęłam się na jego widok, a on przywitał mnie pocałunkiem i słowami- 

- Hej piękna - za uśmiechem na ustach udaliśmy się powolnym spacerem w jakimś kierunku



Jak obiecałam dodaję :) 3 kom = nowy rozdział :) Pozdrawiam Luce


3 komentarze: