Zeszliśmy razem na dół i udaliśmy się w stronę salonu. JEdnak tuż przed drzwiami do niego Erik się zatrzymał i obrócił się w moją stronę.
- Camilla, masz ochotę iść jutro do kina? - zapytał,a na jego twarzy zagościł szeroki uśmiech a oczy miał jak małe dziecko które prosi mamę o lizaka.
- Tak - odpowiedziałam z radością w głosie
- Cieszę się - powiedział i mnie przytulił - Chodź bo widzę że twój brat już się nudzi. Zaśmiałam się na te słowa i weszliśmy do salonu.
- Co robimy? -zapytałam
- Co powiecie na basen? - zapytał mój brat
- Ja z chęcią - odpowiedziałam i uniosłam rękę w górę. Oby dwoje dobrze wiedzieli że uwielbiam pływać
- To co basen ? -zapytał Erik a my przytaknęliśmy. - To o 13 u was? - dopytał się jeszcze
- Może być - powiedziałam
-To ja lecę do domu po rzeczy - powiedział i udał się w stronę przedpokoju. Erik zaczął ubierać buty a później się z nami pożegnał. Z moim bratem uściskiem,a mnie pocałował w policzek, wtedy oblał mnie rumieniec i chyba to zauważył bo się uśmiechnął a ja myślałam że się rozpłynę.
Ale zaraz, zaraz, przecież ja przed nim będę paradować w samym stroju kąpielowym... Chyba tego nie przemyślałam
- Idę się przebrać - powiedziałam i gdy byłam już prawie u góry zatrzymał mnie głos Daniela
- O czym rozmawialiście z Erikiem? - zapytał i zaczął poruszać śmiesznie brwiami
- Daruj sobie - powiedziałam i ruszyłam w stronę pokoju.
Weszłam do mojej garderoby i zaczęłam się zastanawiać który strój ubrać. W końcu zdecydowałam się na to.Poszłam do łazienki, przebrałam się w niego i na górę nałożyłam to . Gotowa spakowałam jeszcze ręcznik do torby, bieliznę itp. Spojrzałam na zegarek. 12.48, super, wyrobiłam się.
Zawiesiłam torbę na ramię i zeszłam na dół do kuchni by zabrać sok.Schowałam go do torby i wtedy do kuchni wszedł Daniel
- I co gotowa? - zapytał
-Gotowa b powiedziałam
- To chodź już do samochodu, Erik zaraz będzie - wtedy rozległ się dźwięk dzwonka - Już jest - powiedział i z uśmiechem wyszliśmy z domu
- Gotowi? - zapytał Erik
- Tak - odpowiedział za nas mój brat - Które z was siada z przodu? - zapytał jednak nastała cisza - Spoko, więcej miejsca dla mnie. Wsiedliśmy do auta. - No to w drogę - powiedział mój brat i wyjechaliśmy.
Jechaliśmy około 10 minut i byliśmy na miejscu. Wyszliśmy z samochodu i skierowaliśmy się do kasy, gdzie dostaliśmy kluczyki i każdy ruszył w stronę swojej szatni. Ściągnęłam ubrania, wzięłam ręcznik, czepek, a resztę schowałam do szafki. Poszłam pod natrysk i po chwili byłam już nad basenem gdzie czekali już na mnie.
- No wreszcie, ile można się przebierać - odezwał się mój brat
- A spadaj - odpowiedziałam i ruszyłam w kierunku drabinki by wejść do basenu
- Po co ci ta drabinka skoro można tak - odezwał się mój brat i skoczył na główkę
- Ja wolę jak ucywilizowany człowiek - powiedziałam i weszłam do basenu. Od razu popłynęłam do drugiego brzegu...
Może być??? Jeśli tak to 2 komentarze = 7 rozdział.
Staram się teraz pisać jak najwięcej, ponieważ za niedługo wyjeżdżam i nie będzie mnie dość trochę :(
dawaj dalej
OdpowiedzUsuńwiem, że pewnie nie dodasz, bo dwa razy skomemtowała ta sama osoba. Ale proszę,żebyś wstawiła bo na pewno wiele osób na to czeka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDodam może jutro tak ok. 1 czyli za 3 moze 4 godzinki ale nic nie obiecuje :D
OdpowiedzUsuńdawaj
OdpowiedzUsuń