- Tylko tyle? - zapytał i uniósł jedną brew do góry
- Ehem - pokiwałam głową. Wstałam i udałam się w stronę szafy. Za oknem świeciło słońce więc postanowiłam ubrać to, więc udałam się do łazienki i zaczęłam się przebierać. Zrobiłam delikatny makijaż, związałam włosy w koka i spojrzałam w lustro. Przez moją głowę zaczęło przebiegać tysiące myśli, wspomnień, a ja nie potrafiłam sobie z nimi poradzić. Usiadłam pod ścianą na przeciwko umywalki i ukryłam twarz w dłoniach.
Wspomnienie...
- Na zawsze - powiedział i przytulił mnie do siebie i po chwili poczułam jak coś zawisa na mojej na mojej ręce . Odsunęłam się od niego delikatnie i wzięłam do ręki małe serduszko,które przed chwilą zawiesił mi Seweryn. Odwróciłam ją i zobaczyłam że ozdobnymi literami wygrawerowane jest Seweryn - Spójrz - szepnął i pokazał mi swoją rękę, chwyciłam ją i zobaczyłam na niej swoje imię. Na mojej twarzy zagościł ogromny uśmiech. Przytuliłam się do niego po raz kolejny, jest najlepszym przyjacielem jakiego można sobie wymarzyć...
- Dziękuję - szepnęłam i z moich oczu popłynęła samotna łza
- Ej.. Mała nie płacz- powiedział i otarł kciukiem moją łzę. - Bo ja też będę - powiedział, a ja zaśmiałam się na jego słowa.
- Kocham Cię - szepnęłam i znowu znalazłam się w jego ramionach, zawsze mówiliśmy to do siebie w sensie jako brat - siostra, jednak dla mnie ma to już zupełnie inne znaczenie.
-Ja Ciebie też- szepnął...
Koniec xoxo
Po moich policzkach popłynęły łzy, tak bardzo chciałabym wrócić do tamtych czasów gdy nie było tyle zmartwień, wszystkiego...
- Mała... -usłyszałam szept wypowiedzianego słowa i po chwili znalazłam się w czyiś ramionach, a właściwie nie czyiś tylko Seweryna - Nie płacz - przytulił mnie mocniej do siebie, a po chwili odsunął sie delikatnie i otarł moje łzy
- Ja tak nie mogę- szepnęłam - Ja muszę wrócić do domu - powiedziałam nagle i z moich oczu wydostały się kolejne łzy
- Ale jak? Co ty mówisz? Stało się coś? -zapytał przerażony
- Nie... Tak... Nie - szepnęłam- Po prostu muszę wrócić - wstałam z podłogi, wyjęłam walizkę z szafy i zaczęłam do niej na ślepo wrzucać ubrania
- Michalina! - krzyknął a ja spojrzałam w jego stronę - Dlaczego? - szepnął a jego oczy zapełniły sie łzami
- Ja muszę... - szepnęłam i kontynuowałam wrzucanie ubrań do walizki
- Nie - powiedział i zaczął wszystko wrzucać z powrotem do szafy - Jak mi powiesz dla czego to pojedziesz - powiedział, ale to nic nie dało ciągle wrzucałam ubrania, a on je wyciągał - Czy możesz to do cholery jasnej zostawić i ze mną porozmawiać!? - krzyknął tak że pewnie usłyszeli nas ci co siedzą na dole, ale jakoś się tym nie przejęłam
- Co chcesz wiedzieć? - zapytałam spokojnie i usiadłam na łóżku.
- Dlaczego tak nagle zdecydowałaś się wyjechać
- Muszę - szepnęłam
- Pozwól mi jechać z tobą - szepnął, a ja spojrzałam na niego z przerażeniem
- Nie - powiedziałam i wróciłam do pakowania
- Nie pozwolę, nie teraz, nie dzisiaj, nie jutro - szepnął - Nigdy! - krzyknął a z jego oczu popłynęły łzy - Wiem że popełniłem mnóstwo błędów! Wiem że Cię zostawiłem bez pożegnania. Wiem że jestem idiotą! Ale pozwól mi to naprawić - szepnął i padł na kolana zaraz obok mnie - Pozwól mi naprawić - szepnął i musnął swoimi ustami moje.
- J...ja....- szepnęłam i znowu się rozpłakałam
- Nie zostawiaj mnie - szepnął i przytulił mnie
- Nie zostawię - szepnęłam i wtuliłam się w niego.
Ehh... Nie no nie moge.. część krótka...niestety, ale postaram się rozdział 8 zrobic dłuższy :D
Niby mam ferie, a ten czas leci tak szybko że na nic nie mam czasu...
Kiedy macie ferie? :D Mi został ostatni tydzień :'(
Hahah złota zasada :D
Czytasz=Komentujesz
Fajne jak zawsze tylko dodawaj częściej : ))
OdpowiedzUsuńCzemu przestalas pisać na sw innych blogach fajne opowiadania tam były kontunuj je : *
OdpowiedzUsuńO jakie blogi konkretnie chodzi? Jeśli bd miała wenę to bd kontynuować, ale musisz mi podać dokładnie które ;)
Usuńhttp://bloglovciaka2.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhttp://my-little-word-by-lovciak.blogspot.com
i jeszcze jedno pytanie bo wcześniej zaczęłaś na tym blogu chyba 2 opowiadanie dokończysz je?
A twgl pierwsze opowiadanie na tym blogu które niestety się skończyło było zajebiste : )
Haha dziękuję <3
Usuńczy skończę Byś Sobą... nwm, na pewno postaram się kontynuować my little...
A o pierwsze opow. masz na myśli Namiętność?
Było to krótkie opowiadanie i już nie do końca pamiętam co jak :)
Ale sobie zajrzę :) i przypomnię ;) Jeśli bd taka możliwość to może zrobię jakąś kontynuację tego :)